Nic przypadkiem się nie zdarza

Opowieść z przystankowej wiaty o tym,  jak Skrzyneczka z Warmii na dobre wiadomości trafiła na Targi Nieruchomości.

 

W słoneczne, wrześniowe przedpołudnie w oczekiwaniu na autobus linii 113, łapczywie pochłaniałam wiązki promieni słonecznych. Mrużąc na chwilę i otwierając oczy rozkoszowałam się darami jesieni i pogodnym niebem. Nagle ów błogostan przerwały głośne, wręcz przeraźliwe komunikaty, przeplatane równie jazgotliwą muzyką objazdowej tuby reklamowej: „Zapraszamy na targi nieruchomości do Hali Uranii” Za chwilę nadjechał wyczekiwany autobus i prysł czar jesiennej metamorfozy. Co prawda w uszach mi pozostał jeszcze przez chwilę, ten dźwięk nachalnej reklamy, ale wkrótce nowe wrażenia skupiły moją uwagę. Nazajutrz przechadzając się leniwie starą, olsztyńską uliczką Mikołaja Kopernika znów usłyszałam ten znajomy dźwięk, objazdowej tuboreklamy, lecz tym razem zdążyłam zapamiętać nazwę organizatora.  

Expo Property BIS S.C.   

Nie, to nie przypadek -  pomyślałam! Po powrocie do domu wpisałam w google i olśnienie! Ależ to może być super pomysł na promocję naszej skrzyneczki na listy. Nie czekając dłużej wykonałam telefon i udało mi się zainteresować organizatora naszą propozycją. Wkrótce otrzymaliśmy zaproszenie na Targi do Łodzi i Warszawy. I tak oto z przystankowej wiaty wyruszyliśmy na Targi Nieruchomości w poszukiwaniu nowych klientów i dobrych wiadomości

Powrót do bloga